Phytema - Krem Regenerująco - Odmładzający


Francuska, naturalna marka Phytema na stałe zadomowiła się w mojej toaletce.

Tym razem przychodzę do Was z recenzją kremu do twarzy który ma regenerować i odmładzać.


Słoiczek z kremem o pojemności 50ml znajduje się w kartonowym opakowaniu, które nie przyciąga oka wśród innych kremów. 


Na kartoniku znajdują się obietnice producenta oraz sposób użycia. 
Krem posiada certyfikat - Organic Cosmetic




Krem ma zakodowaną datę produkcji, na stronie nie ma nigdzie informacji jak go odkodować. Więc należy skontaktować się z firmą. Co może być to zniechęcające dla niektórych osób.


Moim pierwszym zaskoczeniem po otwarciu opakowania był kolor kremu oraz szpatułka która znajdowała się na samym dnie kartonika - co moim zdaniem powinno być w standardzie.




Krem jest koloru pastelowego błękitu o średniej i delikatnej ale treściwej konsystencji, pachnie bardzo przyjemnie słodko. Utrzymuje się przez jakiś czas na twarzy. Ale nie jest to męczące dla nosa a przyjemne.



Produkt jest bardzo wydajny - używałam go raz dziennie. Jesienią na noc, zimą na dzień. Mogłam się nim cieszyć przez 3,5 miesiąca. 

Krem rozprowadza się dobrze ale najlepiej jest go wklepywać ponieważ nie wchłania się szybko. 

Pozostawia delikatny film.
Nie zauważyłam aby skóra się świeciła mocniej. 

Pomimo tak ciemnego koloru na twarzy nic nie widać. Nie brudził ubrań.
Jeśli krem nakładałam rano to wieczorem nie było nic na waciku. 
Za to po nocy wacik był niebieski - ale delikatnie.
Z tym, że na noc nakładałam grubszą warstwę.




Czy obietnice producenta zostały spełnione? 

Moim zdaniem tak! Jest to rewelacyjny krem który delikatnie napinał skórę, buzia nabierała blasku i faktycznie wyglądała na zregenerowaną. Zauważyłam u siebie poprawę jędrności.
Świetnie spisał się w zimowych warunkach. Otulał skórę i chronił przed zimnem.

Jest to krem do którego wrócę jeśli tylko będę miała taką okazję.






Skład:
Aqua (water), mentha piperita water*, helianthus annuus (sunflower) seed oil*, glycerin*, cetearyl alcohol, candellila jojoba/rice/bran polyglyceryl-3 esters, glyceryl stearate, caprylic/capric triglyceride, dicaprylyl ether, squalane, C10-18 Triglycerides, glycerin, butyrospermum parkii (shea) butter*, helichrysum italicum flower water*, sodium stearoyl lactylate, adansonia digitata seed oil*, argania spinosa (argan) kernel oil*, rubiginosa seed oil*, laminaria digitata extract, undaria pinnatifida extract, xanthan gum, tocopherol, citric acid, potassium sorbate, dehydroactic acid, benzyl alcohol, sodium hydroxyde, parfum (fragrance), citral, citronellol, geraniol, limonene, linalool. May contain CI77510. *Ingrédients issus de l’agriculture biologique






Komentarze

  1. Nie kojarzę firmy, nic od nich nie miałam, ale w sumie i u mnie mógłby się spisać, chyba czas nadrobić zaległości :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z tej firmy mam trochę sporo produktów :D Mam co recenzować :P tylko muszę mieć czas...

      Usuń
  2. Tym kremem też mnie zaciekawiłaś. Lubię takie naturalne kosmetyki, no i wszystko, co odmładzające... ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.

Popularne posty