Patyka - Neroli Face Cream
Cześć!Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu Francuskiej marki Patyka.
Kosmetyk otrzymujemy w białym kartonowym, powiedziałabym skromnym wizualnie opakowaniu. Zarówno na zewnątrz jak i w środku znajdują się wszystkie niezbędne dla Nas informacje w kilku językach.
Miłym zaskoczeniem było to, że w środku możemy znaleźć bardzo szczegółowo opisane poszczególne składy oraz opis certyfikatów.
Producent obiecuje Nam:
dobre nawilżenie oraz rozświetlenie. Skóra ma być odżywiona bez żadnego lepkiego wykończenia. Suche skórki mają być miekkie i gładnie
Krem przeznaczony jest do skóry suchej lub normalnej.
Czy producent spełnił moje oczekiwania?
Krem zakupiłam ponieważ na zimę chciałam coś bardziej nawilżającego. Pomimo, że moja skóra jest mieszana to zimą potrzebuje mocnego i dobrego nawilżenia.
Sam produkt znajduje się w skromnej plastikowej buteleczce z pompką typu airless a jego pojemność wynosi 50ml.
Pompka działa bez zarzutu a końcówka tej pomki ma silikonowy dzióbek.
Na samym początku trzeba trochę się napompować aby krem wydostał się na zewnatrz.
Ale to ma swoje plusy. Kupując w Tkmaxx często można natrafić na otwarte, macane już produkty.
Krem ma dość gęstą konsystencję w kolorze jasnego pudrowego różu. Pachnie bardzo lekko i przyjemnie różą oraz orzeźwiającymi kwiatami neroli. Ja uwielbiam ten zapach.
Używam dwóch pompek aby pokryć twarz, szyję i dekol. Krem w moim odczuciu jest dość wydajny.
Ale trzeba się trochę pomeczyć przy nakładaniu. Nie od razu wtapia się w skórę.
Najlepiej sprawdza mi się metoda wklepywania a nie masowania.
I tak jak obiecuje producent nie pozostawia żadnej warsty, wchłania się do zera. Na pewno świetnie sprawdzi się pod makijaż.
Nie powoduje uczulenia, nie zapycha.
Owszem efekt rozświetnenia jest zauważalny zaraz po nałożeniu kremu.
I to byłoby na tyle dobrego.
Niestety powoduje uczucie ściągnięcia na skórze co jest dla mnie dyskomfortem. Obawiam się, że ktoś z suchą skórą mógłby te odczucia mieć jeszcze większe.
Dodatkowym minusem jest to, że nie zauważyłam aby moja skóra była nawilżona czy wygładzona.
Nie mam suchych skórek więc też ciężko mi się odnieść do tego czy je zmiekcza.
Podsumowując:
Ja do tego kremu już nie wrócę, a nawet nie wykończę tego opakowania do końca.
Skład:
Aqua (water), helianthus annuus (sunflower) seed oil*, glycerin,butyrospermum parkii (shea butter)*, citrus aurantium amara (bitter orange)flower water*, hydrogenated palm kernel glycerides, glyceryl stearatecitrate, propanediol, alcohol denat.*, glyceryl stearate, sesamum indicum(sesame) seed oil*, sucrose stearate, microcrystalline cellulose, prunusarmeniaca (apricot) kernel oil*, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil*, sodiumstearoyl lactylate, glyceryl caprylate, glyceryl dibehenate, xanthan gum,hydrogenated palm glycerides, tribehenin, p-anisic acid, chondrus crispus(carrageenan), cellulose gum, parfum (fragrance)*, glyceryl behenate,geraniol**, vaccinium macrocarpon (cranberry) seed oil, tocopherol,citronellol**, sodium phytate, glucose, sodium hydroxide, biosaccharide gum-1,benzyl alcohol, lavandula hybrida oil*, sodium anisate, helianthus annuus(sunflower) seed oil, sodium levulinate, benzyl benzoate**, ci 77491 (iron oxides),dehydroacetic acid, alcohol.
* Ingredients from organic farming.
99.9% of the total ingredients are of natural origin. 20.2% of the total ingredients are from Organic Farming.
Świetna recenzja :) nie słyszałam o tej marce :/
OdpowiedzUsuńMarka czasami jest w Tkmaxx. Podobno mają bardzo fajny żel micelarny :)
Usuńostatnia dalia w tym rokku, a recenzja przydatna:)
OdpowiedzUsuńA tak fajnie się prezentuje, liczyłam jednak, że spisze się lepiej :P
OdpowiedzUsuńTeż liczyłam na coś więcej. Zawiodłam się i to bardzo.
UsuńAle firma wpadła mi w oko na tyle, że skusiłam się na serum i póki co jestem zadowolona, choć do końca opakowania mam jeszcze sporo :P
UsuńTeż mam serum i niestety ale wszystkie kremy na nim się rolują... jestem ciekawa jakie masz serum. :D
Usuń