Porównanie pianek - Alkemie Foa-m my god! z Huangjisoo Deep Clean


Witajcie :)

Dzisiaj porównamy sobie dwie pianki. Uwaga będzie długo!

Mówi się, że obie są doskonałe ale jedna z nich jest o szczebel wyżej. 
Jak myślicie, czy Pianka z Huangjisoo jest lepsza od pianki z Alkemie jak to mówi Czarszka?
Czas to sprawdzić. 


Obie pianki znajdują się w kartonowych opakowaniach. Oba produkty znajdują się w przepieknych buteleczkach z pompką. Chociaż Huangjisoo bardziej mnie urzeka. 
Kartonowe opakowania przyciągają uwagę, pomimo, że są skromne.




Alkemie ma dodatkowe zabezpieczenie w postaci plomby. To daje nam pewność, że nikt tego produktu nawet nie oglądał przed nami.


Na kartonikach znajdują się zarówno certyfikaty, sposób użycia oraz skład produktu, data ważności itp.

Huangjisoo



Alkemie



Przejdźmy do najważniejszego - czyli działanie i spełnienie obietnic producenta.

Alkemie Foa-m my god!:

Producent obiecuje, że:

Pianka dokładnie usunie makijaż z twarzy i oczu.
Nie powoduje efektu ściągniecia czy podrażnienia. 
Gwarantujące silne efekty zmiękczające, ujędrniające i intensywnie nawilżające. Co ważne, jest całkowicie bezpieczna, delikatna dla oczu i śluzówek. 


I tutaj się mogę pod tym podpisać. Pianka jest gęsta i zbita, lekko tłustawa - można śmiało porównać ją do bitej śmietany. Bardzo fajnie myję się nią twarz. Nie znika z niej. A w razie potrzeby zamiast dodawać pianki można zwilżyć dłonie. Pianka ponownie się utworzy bez problemu. 
Zapach jest delikatny, słodki. 




Jedna pompka jest wystraczająca do umycia całej twarzy. 
Na zdjeciu poniżej mamy jedną pompkę pianki! 


Natomiast jeśli chodzi o zmywanie jej z twarzy to najlepiej używać do tego szmatki. Ponieważ samymi dłońmi trzeba się troszeczkę napracować aby dokładnie się jej pozbyc. :)



Podsumowując:

- pianka świetnie radzi sobie z makijażem
- dokładnie oczyszcza twarz, przy czym nie wysusza jej
- twarz po użyciu jest miekka i delikatna oraz dobrze oczyszczona
- co najważniejsze nie podrażnia oczu
- jest wydajna, jedna pomka zdecydowanie jest wystraczająca do oczyszczenia twarzy
- pompka działa bez zarzutu
- średnio zmywa się z twarzy.


Huangjisoo Deep Clean:

Producent obiecuje, że 

Pianka dokładnie ale delikatnie oczyszcza pory skóry, doskonale zmywa makijaż i pozostawia skórę odświeżoną i orzeźwioną. Idealna w przypadku skóry łatwo zanieczyszczającej się, tłustej, mieszanej i nastoletniej, ponieważ jej dokładne oczyszczanie sprzyja poprawie jakości wyglądu cery, zwężeniu porów i uspokojeniu problemów skórnych, a jednocześnie nie pozbawia skóry hydrolipidowej warstwy ochronnej, a więc nie wysusza skóry ani nie nadaje poczucia napięcia i dyskomfortu.



Niestety ale nie wszystko jest takie idealne jak opisuje producent. 
Oczywiście pianka faktycznie bardzo dobrze radzi sobie z zanieczyszczeniami i porami. Tutaj nie mam do czego się przyczepić. Jak na osobę która ma skórę która bardzo szybko się zanieczyszcza jest to zbawienne. 
Pianka jest dość gęsta i zbita ale taka sucha. 
Zapach delikatnej lawendy który uwielbiam. 


Po użyciu niestety ale czuć napięcie na skórze twarzy. Tylko nie mam z tego powodu dyskomfortu. 
Największą wadą pianki jest to, że piecze w oczy i je podrażnia. 
Więc nie ma mowy o testach demakijażu oczu. 


Następnym minusem jest wydajność. 
Na zdjeciu poniżej mamy 3 pompki produktu - taka ilość jest odpowiednia aby oczyszczić twarz.


Piankę bardzo fajnie się zmywa, nie trzeba używać szmatki jak w przypadku Alkemie. 
Natomiast kiedy zniknie nam z twarzy to trzeba dołożyć produktu. 
A lubi znikać.

Podsumowując:

- pianka bardzo dobrze oczyszcza skórę,
- twarz po użyciu jest miekka, lekko napięta
- dobrze się zmywa z twarzy
- podrażnia oczy
-pompka działa super, z tym, że pierwsze użycie powoduje, ze pianki wychodzi bardzo mała ilość, dopiero następne są normalnej ilości i tak każdego dnia
- jest średnio wydajna.



Wybór należy do Was. Ale gdybym ja miała wybierać, to zdecydowanie wolałabym kupić piankę Alkemie
Oczywiscie, znając mnie to skuszę się na inne wersję pianki Huangjisoo




Skład pianki Alkemie:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Maltooligosyl Glucoside /Hydrogenated Starch Hydrolysate, Glycerin, Acacia Concinna Fruit Extract, Balanites Aegyptiaca Fruit Extract, Gypsophila Paniculate Root Extract, Sodium PCA, Butanodiol, Centella Asiatica Extract, Polygonum Cuspidatum (Japanese Knotweed) Root Extract, Scutellaria Baicalensis Extract, Camelia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Tasmannia Lanceolate Fruit Extract, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Parfum, Limonene.


Skład pianki Huangjisoo:
Sodium Cocoyl Apple Amino Acids, Water, Mentha Arvensis Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Seed Extract, Allium Cepa (Onion) Bulb Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Opuntia Coccinellifera, Schizandra Chinensis Fruit Extract, Diospyros Kaki Leaf Extract, Trehalose, Arctium Lappa Root Extract, Glycerin, Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract, Silybum Marianum Extract, Cinnamomum Cassia Bark Extract, Lavandula Angustifolia (Lavender) Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Scutellaria Baicalensis (Baikal Skullcap) Root Extract, Morus Alba (White Mulberry) Leaf Extract, Panax Ginseng Root Extract, 1·2-Hexanediol, Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract, Chrysanthemum Morifolium Flower Extract, Laminaria Japonica Extract, Artemisia Vulgaris Extract, Lithospermum Erythrorhizon Root Extract, Sophora Angustifolia Root Extract, Arginine, Propanediol, Beta-Glucan, Caprylic/Capric Triglyceride, Butylene Glycol, Caprylyl Glycol, Salvia Sclarea (Clary) Oil, Orchid Oil, Citrus Reticulata (Tangerine) Leaf Oil 



Komentarze

  1. Chętnie kupię piankę Alkemie. Wpisuję ją na swoją listę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię pianki do porannego oczyszczania twarzy. Tych jednak nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam pianki :) Ale z tych to tylko Alkemie polecam. :)

      Usuń
  3. Miałam tylko Alkemie, ale nie kojarzę problemów z jej zmyciem, za to do usunięcia makijażu potrzebowałam kilku pompek i myć, a wtedy już delikatna dla skóry nie była, więc zrobiłam to tylko raz :P Na drugą mam ogromną ochotę, choć martwisz mnie tą reakcją oczu, bo mam wrażliwe :/ Obecnie mam różaną Andalou i jej nie polecam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie zmywam makijażu piankami za bardzo, nie maluje się też mocno.
      Z tym zmywaniem chodziło mi o to, że trzeba kilka razy dłonie wypłukać w wodzie i zmywać piankę. Szybciej idzie mi szmatką.

      Andalou miałam i też nie polecam. Bubel roku 2019 u mnie.

      Podpowiem tylko, że żółta pianka z Huangjisoo jest o wiele lepsza jeśli chodzi o oczy, ale nie oczyszcza już tak super. Wydajność niestety też kiepska...

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.

Popularne posty