Świąteczno-grudniowe zdobycze kosmetyczne z Polski




Hej wszystkim.

Nadrabiam zaległości na blogu i postanowiłam wrzucić moje zdobycze kosmetyczne z okresu kiedy byłam w Polsce.

Jest tego dość sporo. Ale parę kosmetyków już zużyłam i postaram się w miarę szybko napisać recenzję. Większość mam w użyciu :)

A oto trochę długa lista nowości:

Mydła z Yope - to akurat dla syna. 
Reszta dla mnie.


Mydło kawa z cynamonem firmy A jeden.



Płyny micelarne:

Feel Free którego już nie posiadam bo zużyłam i w następnym tygodniu napiszę o nic coś więcej.
Be Organic oraz Marilou który aktualnie mam w użyciu.


Pianka do oczyszczania twarzy z Alkemie - recenzja jest już na blogu.
Kremowy balsam myjący Natural Secrets który używam wieczorem oraz olej do demakijażu Resibo.


Krem/Maska na noc z Pure by Clochee, maseczka oczyszczająca Marilou - stosuję ją od pewnego czasu, oraz maseczka na noc Alkemie.


Mydła Natural Secrets - oliwkowe które już zużyłam całe oraz rokitnikowe :)

Coś dla włosów też się znalazło:

Odżywki oraz maska z Anwen - Róża i Winogrona z Keratyną mam w użyciu. Magnolia musi sobie poczekać jeszcze trochę :)
Oraz serum do skóry głowy od Nowa Kosmetyka  - stosuję kurację od stycznia.


Nie mogło obejść się bez tonika. 

Tonik z którym idzie gładko - Nowa Kosmetyka
Używam i napiszę w krótce o nim coś więcej.


Nigdy nie przepadałam za masłami do ciała. Ale skusiłam się na Mohani kawa tylko dlatego, że ma wiele zastosowań. Kupowałam głównie z myślą jako masło pod oczy.


Hydrolaty jak bardzo je kocham. 

Tutaj trochę zaszalałam, zakupiłam sobie La-Le, NaturalME oraz Polny Warkocz.


Produkty pod oczy, sera.

Mamy tutaj serum pod oczy Mariou, kremy pod oczy z Alkemie, Be Organic oraz aktywne serum korygujące z Natural Secrets. W użyciu mam serum do twarzy oraz krem z awokado :)


(Nie)zwykłe szare mydło Nowa Kosmetyka. Zostawiam je sobie na urlop. Ponieważ można się nim myć od stóp do głów. 


Takie zakupy, a tylko tyle gratisów i to jeszcze z jednego sklepu gdzie nie wydałam jakoś dużo pieniędzy. 

Zawiodłam się na zamówieniu z Lost Alchemy. Tam wydałam bardzo dużą kwotę, a gratisów było zero. Spodziewałam się chociaż kilka próbek.



Komentarze

  1. Ciekawe nowości 🙂 Miłego testowania 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdobycze. Masz, co testować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Takie dość mocno przemyślane. Oj bardzo długo wybierałam co powinnam kupić.

      Usuń
  4. O jacie ile tych nowości, bardzo mi przypadły do gustu mydełka. Myślę też nad kosmetykami Anwen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odzywki z Anwen polecam dobrać do porowatości. Ja zakupiłam różana nie do moich i mogę używać jej jedynie od połowy do końcówek.
      Jak nałożyłam na całe włosy to na drugi dzień musiałam umyć glowe.

      Niestety mydełka z NS się ciapią. Pomimo, że mam mydelniczkę z otworami.
      To jedyny minus. :)

      Usuń
  5. Ulala, niezłe masz teraz zapasy :) niech Ci dobrze służą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow nie obraziłabym się na taką paczuchę nowości :D Coś miałam, coś mam, ale większości jestem ogromnie ciekawa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele juz używam. Powoli bede robić recenzje wiec może Cię czymś skuszę :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.

Popularne posty