Kilka nowości kosmetycznych
Moje kosmetyczne zapasy systematycznie się zmniejszają i jestem z tego bardzo zadowolona.
Kupuję teraz kosmetyki rzadziej i w mniejszych ilościach. Jednak czasem trzeba coś dokupić. I oto w ten sposób mogę pokazać Wam moje najnowsze zdobycze.
Wszystko już mam w użyciu :)
O mydełkach naturalnych Dr Bronner's czytałam wiele dobrego, zawsze chciałam je zdobyć.
Okazało się, że bez problemu teraz mogę je kupić stacjonarnie u siebie w mieście.
Miałam do wyboru 3 warianty. Długo zastanawiałam się pomiędzy lawendą a różą.
Padło na różę. Jak coś to następnym razem kupię lawendę.
Krem pod oczy marki Devita kupiłam z polecenia jeden dziewczyny z wizażu.
Serum do twarzy wpadło przypadkowo.
Jeszcze nie miałam okazji mieć coś tej firmy.
Przy okazji promocji lapnęłam też balsam barwiący Fruu oraz pomadkę ochronną Dr Bronner's
Bardzo podoba mi się to, że to serum tak po prostu wpadło :P
OdpowiedzUsuńLubię takie spontaniczne zakupy. :)
Usuńciekawia mnie te produkty do ust
OdpowiedzUsuńBędzie recenzja :)
Usuńsper:)
UsuńNie znam osobiście nić z Twoich nowości.
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam okazji osobiście używać. :)
UsuńNie znam tych produktów, jednakże pomadkę ochronną chętnie bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pomadek u mnie nigdy nie jest za mało. :) rownież pozdrawiam. :)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków. Ten krem pod oczy mnie zaciekawił choć marki nie znam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie recenzja na blogu.
UsuńJa markę znałam ale nigdy nic nie miałam.
A jakoś u mnie cieżko z kupowaniem tych produktów. Zawsze mam obawy czy spełni moje wymagania.
:)
Nie znam żadnego z tych kosmetyków. Mydło kastylijskie miałam, ale w płynie. Do "tuningowania" i tuningowałam zapachami z olejków eterycznych. ;-)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o takiej metodzie :)
Usuń